KABAK x Roślinne Porady - nie złe BAGNO

Roślinne Porady łączą siły z KABAKiem, a tu zamiast roślinnych motywów pełnych kolorów mamy stonowaną kolekcję opowiadającą o bagnie. Skąd pomysł na taki projekt i dlaczego akurat bagna?

Nie złe bagno! To hasło przewodnie naszej kampanii, która podejmuje temat osuszenia 85% polskich bagien. Drugie, fonetyczne znaczenie hasła to nawiązanie do sytuacji, w której się obecnie znajdujemy, czyli katastrofy klimatycznej. Potocznie używamy tego zwrotu, opisując trudny i zawiły bieg wydarzeń. A to właśnie się dzieje za sprawą niszczenia naszej planety. Choć rozwiązania, by odwrócić tragiczny bieg wydarzeń, są proste, nadal niewiele osób się nimi przejmuje. Temat jest złożony, wielowarstwowy, ale w głównej mierze opiera się o to, że bezrefleksyjne przekształcamy cały świat pod uprawy. I nawet nie jedzenia dla nas, a pokarmu dla zwierząt, które uprawiane są na mięso. Składa się na to mnóstwo aspektów, a my, mając możliwość zwrócenia uwagi na któryś z nich, wybraliśmy właśnie bagna.

 

Wspomnieliście, że bagna grają istotną rolę dla środowiska naturalnego. Jaką dokładnie?

Bagna to najefektywniejsze, długofalowe magazyny węgla organicznego w biosferze lądowej. Im więcej takich terenów, tym więcej węgla możemy zmagazynować. Są też swoistą kapsułą czasu, z której możemy odczytać historię danego regionu, poprzez zawarte w nich osady. Warto sobie to uzmysłowić i zawalczyć o znikające tereny podmokłe w swojej okolicy. Na bagnach występuje mnóstwo niesamowitych zwierząt i roślin, które w drodze ewolucji wykształciły nietypowe zdolności. Na przykład rosiczki, czyli rośliny mięsożerne, które są w stanie polować na muchy i przerabiać je na potrzebny im nawóz. Dzięki ochronie bagien jesteśmy w stanie przeciwdziałać zarówno zmianom klimatu, jak i ich skutkom, czyli wymieraniu bioróżnorodności. Woda to podstawa życia, bez niej nie istnieje żaden ekosystem, a w zasadzie życie.

Dlaczego bagna są osuszane? Czym to grozi?

Niestety z wielu powodów. Głównymi jest powiększanie terenów pod zabudowę i uprawy. Obecnie każdy skrawek ziemi jest na wagę złota. Z perspektywy właściciela ziemskiego czy rolnika, ziemia, z której nie ma bezpośredniej korzyści - marnuje się. Dlatego też wiele z bagnisk staje się kolejnymi polami uprawnymi.

Bagna to też torfowiska, z których pobiera się torf do uprawy roślin. Szczególnie w krajach bałtyckich, torfowiska są osuszane, rozkopywane, a torf trafia do plastikowych worków pod nazwą „ziemia ogrodowa” i jest wysyłany nie tylko do Europy, ale na cały świat. Dlatego też jednym ze sposobów walki osuszania bagien jest niekupowanie worków z ziemią, w skład której wchodzi torf.

 

Większości ludzi bagna kojarzą się raczej negatywnie. Co byście im powiedzieli, żeby zmienić ich zdanie?

Że zazwyczaj boimy się tego, czego nie znamy! Dlatego też warto zaznajomić się z tym, czym są bagna. By zakochać się w danym ekosystemie, warto wziąć lornetkę, atlas ptaków czy roślin, do tego mieć kilka godzin na spokojną kontemplację przestrzeni. Przyda się też naturalny sprej na komary, np. na bazie lawendy. Zawsze znajdujemy sobie miejsc niedaleko wody, tak żeby trochę się ukryć, ale widzieć to, co dzieje się na tafli wody. Wystarczy poczekać parę minut w ciszy, a naszym oczom ukarzą się najróżniejsze ptaki, ssaki, gady, płazy i owady. Jeżeli chodzi o rośliny, to często z jednego miejsca, przez kilka godzin można zauważać kolejne gatunki, mając wrażenie, że chwilę wcześniej ich tu nie było. Jeżeli to wszystko nie jest magiczne, to nie wiemy, co jest.

 

A jakie znaczenie mają bagna dla Was?

To nasze miejsca odpoczynku, regeneracji oraz inspiracji. To często puste, nieuczęszczane miejsca, dzięki czemu łatwo pozbierać myśli. Projektując ogrody, zawsze czerpiemy inspirację z natury, obserwacji ekosystemów i tego, co tam żyje. Zakładając naturalne oczka wodne i stawy, obsadzamy je roślinnością z lokalnych rozlewisk czy bagnisk. Przesiąknięte wodą tereny to też miejsca tajemnicze, gdzie słychać rozmaite dźwięki przyrody, gdzie mieszają się zapachy świeżego powietrza i rozkładu. Choć pozornie nic się tu nie dzieje, jest tu mnóstwo życia.

Tutaj Sebastian Kulis i Robert Ropel, czyli Roślinne Porady. Sebastian zajął się uprawą swojego ogrodu w wieku 17 lat i tak z ogrodnika-hobbysty zamienił się w ogrodnika z doświadczeniem. Robert studiował architekturę i urbanistykę na Politechnice Gdańskiej, a następnie architekturę krajobrazu – z miłości do przestrzeni i Natury. Żyjemy razem i pracujemy już 5 lat, projektując, wykonując i pielęgnując ekologiczne ogrody nie tylko w Polsce, ale i w Skandynawii. Nasze Roślinne Porady powstały w 2014 roku (to już 10 lat!) i od tego czasu edukujemy na temat tego, jak w ekologiczny, przyjazny Naturze sposób uprawiać warzywa, wykorzystywać dzikie rośliny, jak dbać o glebę i wpływać na zwiększenie bioróżnorodności wokół nas.

Natura i pomaganie jej, uzdrawianie gleby, sadzenie drzew – to najważniejsze dla nas aspekty naszej pracy. Tworzenie ogrodów-ekosystemów, wolnych od plastiku, pełnych życia to zrealizowanie naszych marzeń z dzieciństwa. A dzięki Wam, jest to możliwe – dziękujemy!